Decydując się na zakup sadzonek truskawek, często zadajemy sobie pytania: jak powinno wyglądać jesienne sadzenie truskawek? Jak przygotować glebę, czy użyć nawozu?
Zacznijmy od początku. Glebę na której chcemy posadzić nasze truskawki musimy pozbawić chwastów. Zadbajmy o dostarczenie ziemi próchnicy w postaci przegniłego obornika lub ziemi kompostowej (jeśli posiadamy). W obu przypadkach przekopujemy – mieszamy z glebą. Jeśli nie mamy dostępu ani do przegniłego obornika lub kompostu, bardzo dobrą alternatywą jest obornik granulowany (bezzapachowy) bardzo wygodny w użyciu. Wystarczy podaną dawkę (instrukcja na opakowaniu) rozrzucić na ziemię i za pomocą grabi wymieszać z glebą.
Możemy pomyśleć o minimalizacji naszej pracy przy odchwaszczaniu truskawek i zaopatrzyć się w agrowłókninę ściółkującą, którą wykładamy na ziemię i mocujemy za pomocą specjalnych kotw lub szpilek. W miejscu sadzenia truskawek w odstępach co 30-35 cm sadzonka od sadzonki i w rzędach minimum co 60 cm robimy nacięcia nożyczkami w kształcie krzyżyka i tam sadzimy truskawki. Sadzenie w takiej rozstawie sprzyja wzrostowi roślin, dobremu naświetleniu i obsychaniu roślin i owoców, co wpływa na ich smak i zdrowotność.
Sadzonki truskawek nie są jakoś specjalnie wrażliwe na suszą. Wystarczy pilnować, aby raz na 2-3 dni podlać rośliny (o ile nie zrobi tego deszcz). Truskawki nie lubią podmokłych terenów.
Jeśli zimą zapowiadane są bardzo niskie temperatury (poniżej -10 C) i brak jest pokrywy śnieżnej, truskawki najlepiej okryć ściółką z liści lub słomą. Im zimniej ma być, tym grubsza warstwa będzie potrzebna. Należ pamiętać, aby wczesną wiosną słomę zgarnąć na międzyrzędzia lub w ogóle sprzątnąć z działki.
Tak oto wygląda jesienne sadzenie truskawek. Prawda, że to proste?
Przy dobrej pogodzie już w następnym roku po posadzeniu na naszych krzaczkach pojawią się pierwsze, własne owoce truskawek 🙂